No teraz to chyba sobie żartujesz...
Na masie zbyt ostre tępo było, ledwo wróciłem do domu. A Ty jeszcze dookoła Zalewu chcesz jechać? Nie ma takiej opcji. Jutro pewnie będę miał straszne zakwasy, jakbym pojechał dookoła Zalewu to już zupełnie byłaby kaplica. Poza tym zapomniałem, że nie mam butli gazowej, więc i tak nic z tego by nie było.
Zatem siju kiedy indziej, jak coś to piszcie w tym wątku kiedy proponujecie objazd. Ja w każdym razie po dzisiejszej masie robię sobie minimum tydzień wolnego od roweru, bo muszę odpocząć i się zregenerować
pOZ
rower
Grzesiek