Panie Grzegorzu!

Straszliwie mocno Pan uderzył. Pamiętam Pana porady w temacie kadencji - założonego przez mnie jakiś czas temu wątku. Serdeczne, braterskie nieomal. A tu - jakby zupełnie inny człowiek to pisał. Dlaczego aż tak? Przecież propozycja p. Jurka jest takim samym tematem jak każdy inny - ustawek, czy giełdy części rowerowych...

Nie wiem jak innym Uczestnikom dyskusji, ale mnie osobiście pierwszy fragment Pana wypowiedzi sprawił _OGROMNĄ_ przykrość i jest wyraźnym komunikatem - wypowiadając sie tu nie można czuć się całkowicie bezpiecznie. Jednak. Szkoda. Pozdrawiam

A czy każdy musi być tolerancyjny? No właśnie. Poza tym nie jestem przeciwnikiem inicjatywy, tylko sposobu jej ogłaszania, co kto sobie robi to jego sprawa, ale niech nie łączy tego ze Stowarzyszeniem, które z założenia zrzesza członków różnych wyznań, a także bezwyznaniowych. Czyż nie na tym polega tolerancja, o której ktoś coś tutaj napisał?

Sorry, ale muszę wtrącić mały OT.
Jeżeli Ci się nie podoba ogłaszanie pomysłu Jurka czy np. mojej informacji o maratonie mtb (raczej zastrzeżenia do organizacji, daty itp) to ich po prostu nie czytaj. Ja też mogę nie tolerować Twoich tematów i postów na temat wyjazdów na zawody, bo to też nie jest nie łączy się ze Stowarzyszeniem.

A czy każdy musi być tolerancyjny? No właśnie. Poza tym nie jestem przeciwnikiem inicjatywy, tylko sposobu jej ogłaszania, co kto sobie robi to jego sprawa, ale niech nie łączy tego ze Stowarzyszeniem, które z założenia zrzesza członków różnych wyznań, a także bezwyznaniowych. Czyż nie na tym polega tolerancja, o której ktoś coś tutaj napisał?

Sorry, ale muszę wtrącić mały OT.
Jeżeli Ci się nie podoba ogłaszanie pomysłu Jurka czy np. mojej informacji o maratonie mtb (raczej zastrzeżenia do organizacji, daty itp) to ich po prostu nie czytaj. Ja też mogę nie tolerować Twoich tematów i postów na temat wyjazdów na zawody, bo to też nie jest nie łączy się ze Stowarzyszeniem.

Grześkowi chodziło o wysłanie informacji o tym wątku do wszystkich Użytkowników forum, co - przyznam - i mnie mocno zdziwiło. Tym bardziej nie spodobało mi się, że wiadomość nie była podpisana przez nadawcę, a była napisana w pierwszej osobie liczby pojedynczej.

Jeśli natomiast chodzi o porównanie wiary do ptaszka (które jest generalnie znane, acz oryginał dotyczy RELIGII i brzmi nieco inaczej LINK ), to nie rozumiem zupełnie, w czym mają problem ci, którzy prezentują tu jakieś święte oburzenie lub piszą, że im przykro. Wierzysz, jesteś w tym mocny, to co Cię obchodzą słowa innych? Ale nawet jeśli tak, to sorry, ale taka jest zasada porównań, szczególnie żartobliwych i przerysowanych. Piszecie tak, jakbyście się wczoraj urodzili, Panie Piotrze i Panie Krzyśku (podoba mi się to tytułowanie się per "pan" na forum. hehehhe)

pzdr.

Ale się narobiło. Jestem za postem Grzegorza. Poza tym nie bardzo rozumiem stwierdzenia : " ci którzy chcą brać udział we mszy będą się modlić (ok) a ci którzy nie chcą też będą mogli brać w tym udział.Innej opcji nie ma. Mogli czy też będą musieli? To już w takim przypadku nie będzie można odejść na bok i spokojnie przeczekać ?

Pomysł uważam za delikatnie mówiąc za krępujący.

Nie chcę wchodzić w dyskusję bo nie to było moim zamierzeniem. Mogę jedynie doinformowywać jak widzę duszpasterstwo i czym ono jest we wspólnocie (generalnie) wierzących.
I w kwestii formalnej. Nie jest to temat o wierze. Temat o wierze to byłby wtedy kiedy zadałbym np. pytanie: "Co to znaczy dla Ciebie przykazanie- nie cudzołóż?" albo "Co to znaczy, że wierzysz w Jezusa Chrystusa?" To jest post o inicjatywie, którą chcę podjąć.
Czy nadużyciem było, że na początku umieściłem temat jako ogłoszenie (nawet nie ważne) i rozesłałem o tym info do forumowiczów? Nie odbieram nikomu prawa do takiego odczucia, ale nie naruszyłem tu żadnego regulaminu bo prostu nie mamy tego nigdzie określone. Możemy to zrobić, np że decyduje Zarząd (o masowym wysyłaniu wiadomości)
Krzysztofie z przeoczenia nie podpisałem wiadomości bo robiłem to pierwszy raz, a i odniesienie jednoznacznie wskazywało kto jest nadawcą tej wiadomości.
Przyjmuję wszystkie komentarze z dobrodziejstwem inwentarza
Wyjaśnienie dla Marka. Marku nie napisałem, że osoby niewierzące uczestniczące w wyjeździe o charakterze religijnym będą przymuszane do udziału np. we Mszy św. Ale nie wyobrażam sobie sytuacji kiedy jedni będą się modlić, a drudzy będą pić piwo. Tak naprawdę z czasem przyjdzie rozwiązanie. Nie daję teraz gotowych recept.

ja bym tam niewierzącym na pielgrzymkę jechać nie pozwalał. jak ktoś chce jechać na wyjazd rekreacyjny/towarzyski/sportowy/piwny/jakikolwiek, to niech na taki jedzie, albo niech go sam zorganizuje. pielgrzymka to pielgrzymka. ja nie mam potrzeby pielgrzymowania i się na pielgrzymkę nie pcham.
i choć wyobrażam sobie sytuację, w której jedni idą do kościoła, a inni na piwo (bo to przecież powszechne w całej Polsce, co niedziela), to myślę, że to jest bez sensu. pielgrzymka niech będzie dla pielgrzymów.

wydaje się, Jurek, że wszyscy wiedzą, iż nie pisałeś o wierze, ani religii. jednak każdy przyzna, że duszpasterstwo rowerzystów jest nierozerwalnie związane z wiarą i religią, w tym wypadku katolicką. dlatego Grzesiek rozszerzył temat i poruszył kwestię wiary (chyba dlatego)

Panie Grzegorzu!
...Nie wiem jak innym Uczestnikom dyskusji, ale mnie osobiście pierwszy fragment Pana wypowiedzi sprawił _OGROMNĄ_ przykrość i jest wyraźnym komunikatem - wypowiadając sie tu nie można czuć się całkowicie bezpiecznie. Jednak. Szkoda. Pozdrawiam

Ktoś Cię straszy,że nie czujesz się bezpiecznie :?: ...

tak na marginesie / Dobrze być wolnym od religii,przynajmniej nie napinam się jak niektórzy tutaj,no i nie jest mi OGROMNIE przykro :mrgreen:

Jurku a jednak nie czytasz uważnie. Szkoda. Ja nie wspominałem o piciu piwa czy czegoś tam z procentami. Wyrażnie miałem na myśli spokojne odejście gdzieś obok i spokojne poczekanie na resztę. Zresztą jak wszyscy zapewne wiedzą rower jest pojazdem i w myśl obowiązujących przepisów prowadzący ma być trzeżwy. I jeszcze jedno---- czy ci którzy nie idą na mszę , nie wchodzą do kościoła nie doczekają się niewygodnych komentarzy od innych? Myślę że dla świętego spokoju lepiej omijać takie ustawki. I kolejne ostatnie pytanie---- dlaczego ktoś kto nie jest wierzący ma rezygnować z wyprawy skoro będzie ona biegła w atrakcyjne miejsca. Tyle.

Do Jurka i innych interlokutorów.
Jest mi niezmiernie przykro z powodu zaistniałem sytuacji. Dlaczego?

Po pierwsze. Widzę jak ludzie wierzący rzucili się do obrony (krzewienia) naszej wiary i zapomnieli jak ważna jest w niej miłość do drugiego bliźniego. Obrzucacie się tu inwektywami, nie zważając, na to iż to godzi w dobre imię wiary, naszej wiary.

Po drugie. Osoby niewierzące bądź poszukujące wiary, widząc nasze zachowanie dochodzą do pewnych wniosków... jakich? Sami sobie odpowiedzcie do jakich.

Jestem pewien Jurku, iż całe zamieszanie jest spowodowane tym, że na nasze prywatne maile... podkreślam prywatne... otrzymaliśmy info w tej sprawie. Źle się stało. Co innego Hyde Park rowerowy. To miejsce publiczne gdzie jeżeli ktoś chce to zajrzy do wątku lub nie.

I jeszcze jedna uwaga. W mojej skrzynce blokowane są niechciane informacje (SPAM). Nie chciałbym blokować kogokolwiek z forum.

Czytając wypowiedzi przeciwników inicjatywy mam wątpliwości czy są osobami tolerancyjnymi!

Nie byłem, nie jestem i nie mam zamiaru być tolerancyjny. To wolny kraj (przynajmniej na razie ).

Jeśli jest Pan zgorszony pedofilią (zapewne w kontekście bolesnych występków w kościele) to proszę oszczędzić wierzącym i praktykującym wulgarnego przypominania o tym.

A najlepiej zamieść to pod dywan, nic z tego wszelkich dewiantów należy wytykać palcami aby nie czuli się bezkarni (zwłaszcza duchowni, przecież powinni świecić przykładem życia zgodnego z dekalogiem )