Pinky napisał(a):Bezpośrednich bezspornych źródeł datowanych na lata w których żył nie ma i raczej się ich nie ma co spodziewać.
Etam, może ten i ów wyciągną jakiegoś królika z kapelusza
Pinky napisał(a):Swetoniusz czy choćby Tacyt są bardzo wiarygodnymi pisarzami
Ale jednak tylko pisarzami.
Pinky napisał(a):opierali się na świeżych i raczej sprawdzonych źródłach
Wyborcza, Trwam i Kurier Lubelski też opierają się na RACZEJ sprawdzonych źródłach.
http://www.youtube.com/watch?v=TuF1OJ1-my0
Pinky napisał(a):Jest raczej niemożliwe żeby były one sfałszowane przez Kościół bądź wczesnych Chrześcijan, bowiem musiała być to tak misterna mistyfikacja i tak idealnie skoordynowana że przekracza ona możliwości jakiejkolwiek organizacji.
Oj Pinky, nie doceniasz chyba co niektórych. Z Bożą pomocą wszystko jest możliwe ;D
Pinky napisał(a):Zresztą ciężko by było Kościołowi sfałszować Talmud :mrgreen:
Po co miałby to robić? Zresztą ustaliliśmy już, że święte księgi nie mogą być traktowane jako dokumenty. Tak samo jak Pan Tadeusz, Krzyżacy czy Makbet
Pinky napisał(a):Ps. Zauważyliście że w dyskusji nikt nie przyznał się że jest ateistą ? Czyżby ludzie nauczeni smutnym doświadczeniem woleli się nie wychylać z tym ?
A po co ludzie mieliby to robić, skoro dyskusja tego nie dotyczy
Btw: ateizm nie przystoi żadnemu myślącemu człowiekowi, chyba, że traktować go jako formę szeroko pojętej religii to wtedy się zgodzę.
pOZ
rower
Grzesiek
[EDYCJA]:
michalbrodowski napisał(a):Zarówno w przypadku Mieszka I i Jezusa dowody są bardzo podobne. Mnóstwo ówczesnych i późniejszych historyków wspomina ich w swoich pismach.
No z tym mnóstwem, zwłaszcza w przypadku Jezusa to sporo przesadziłeś
michalbrodowski napisał(a):Jakich dowodów oczekujecie? Zdjęcia? Filmu na którym Jezus przedstawia się i mówi kim jest?
No przecież maYkel napisał, że o dokument chodzi.
michalbrodowski napisał(a):Jeśli takie dowody podważacie, to musicie podważyć też istnienie WSZYSTKICH postaci historycznych z tamtych czasów.
Dyskusja dotyczy Chrystusa