Poprzedni wyjazd do Chełma-Dorohuska ogłosiłem z tygodniowym wyprzedzeniem ale zgłosiły się tylko osoby z pytaniami, radami bez deklaracji jazdy. Tym razem zgłoszenie "jadę", wysłane nocą prywatnym kanałem, odczytałem świtem, więc wrzuciłem na Forum info dla rannych ptaszków i w drogę ...
wyszło we dwoje
i czajki, bociany, żurawie i żurawie, kapliczki, ...
pierwsze wiosenne opalanie pleców - jazda bez koszulki
60 km w 5h 20' kręcenia (max 45/h), 1h 40' postoju na południe od linii Dorohusk - Chełm (przez Żmudź)
zdjęcia niebawem
Biała Dama, pilotka, Błękitny Peugeot, czerwony składak