Pinky napisał(a):dobre buty MTB ktore sa w miare normalne zaczynaja sie od 400 zl, do tego 150 zl same pedaly plus nakladki na nie z 50 zl, co daje 600 zl (+ - ) wydatku
Za ponad 400 zł to już wyczynowe buty można kupić :-P A dużo tańsze i ponoć naprawdę dobre (sam się nie wypowiem, bo miałem na nogach tylko przez 15 minut jazdy) są buty Shimano, np. testowane przeze mnie
buty znajomego - tutaj za 245 zł. Jedno, co mogę o nich powiedzieć, to że są wygodne, dobrze układają się do stopy i nieźle się w nich chodzi.
Co do kosztu zakupu pedałów, to ze 2 lata temu kupiłem w Inżynierii Shimano 520 za niecałe 70 zł, razem z blokami.
Tutaj za 79 zł, a w Lublinie pewnie w podobnej cenie się da znaleźć, może i taniej.
Do tego nawet nakładki za te 50 zł i razem wychodzi około 350 zł - bo zawsze można jeszcze jakiś rabat dostać, jak się kupuje w jednym miejscu parę gratów. Oczywiście to nadal dość dużo, ale biorąc po uwagę początkowy koszt, już nie tak bardzo dużo.
Pinky napisał(a):Nie jestem lekliwy, ale boje sie pomyslec co by sie stalo gdybym mial wypadek i nie zdazyl sie wypiac. Moze to czyste bzdury ale wole leciec sam niz przypiety do roweru.
Ja przed pierwszą jazdą w SPD MTB też się bałem, że w razie czego się nie wypnę, ale nie było tak źle. Trzeba sobie tylko poćwiczyć wpinanie i wypinanie stojąc w miejscu (np. opierając się o ścianę) i odpowiednio dobrać twardość sprężyn, a to już jest kwestią gustu. U mnie są one dość mocno naprężone i paru znajomych miało problemy z wypięciem jak i wpięciem ;-)
Ogólnie nie ma się co bać niewypięcia, po właściwym doborze siły sprężyn jazda (i zatrzymywanie się :-P ) będą przyjemnością, a wpinanie i wypinanie po jakimś czasie wejdą Ci w nawyk i nie będziesz miał z nimi najmniejszego problemu :mrgreen: