perceive napisał(a):jedziesz tam gdzie Ci się podoba
Jak najbardziej się zgadzam - to jest właśnie cała frajda ;-)
Ale w pewnym momencie myślimy o powrocie do domu... jeszcze tylko podziwiamy piękny zachód i... zaczyna się robić ciemno.
I wcale nie musimy wracać szosą (po co tracić przyjemne wrażenie z dnia) :-D
Przydaje się wtedy coś więcej niż mapa, którą trzeba rozkładać przed światłem a więc i zatrzymywać się. Poza tym GPS bez dobrej mapy jest tylko niewiele mającym znaczenie wskaźnikiem pozycji. Najważniejsza jest mapa. Jeśli na tej elektronicznej mogę dodawać dróżki nie zaznaczane na papierowej, nowo powstałe drogi, zaorane, których już nie ma :-)
Mogę sobie oznaczyć te, po których jest problem z przejazdem w czasie deszczu, piaszczyste, kamieniste itd... To ułatwia powrót do domu, który jest jeszcze daleko, jest ciemno i czujesz zmęczenie.
Wszyscy przecież w mniejszym lub większym stopniu korzystamy z rozwoju technicznego (elektronika, części rowerowe i jego wyposażenie, ubrania).
perceive napisał(a):GPS to złowrogi wynalazek, który zwolnił ludzi z myślenia
Masz rację Sylwio. Tak jak wiele innych wynalazków.
Wszystko więc zależy od tego jak te wynalazki wykorzystujemy.
Okazuje się, że mogą być bardzo pomocne i nie odbierać nam przyjemności.
Wystarczy tylko myśleć :mrgreen: