Z małym "poślizgiem " ,ale wyprawa doszła do skutku .
Dwa dni intensywnej eskapady , przy małej modyfikacji trasy, przy przepięknej pogodzie i w cudownych okolicznościach przyrody .Sporo ponad 200 przejechanych kilometrów, przez Lasy Parczewskie,Poleski Park Narodowy ,Lasy Sobiborskie i Pojezierze Łęczyńsko-Włodawskie z noclegiem nad Bugiem , w Woli Uhruskiej.Szczególnie atrakcyjna okazała się przeprawa przez Poleski Park Narodowy , w okolicach Jeziora Wytyckiego , gdzie zniknęła nam scieżka a pojawiły się bagienka.
Udało się jednak powrócić do cywilizacji
.Kilka zdjęć :
https://www.facebook.com/jerzy.staniszew...&ref=notif