elektronika z jednym przyciskiem, który jednocześnie włącza/wyłącza i przełącza tryby - dzieje się to przez szybkie wyłączenie i włączenie

Nie polecam takiego rozwiązania. Przycisk może zacząć szwankować (mam taki w bocialarce) i pozamiatane. Poza tym takie rozwiązanie jest dosyć niewygodne.

pOZrower
Grzesiek

Ale OIMW bocialarka jest to przerobiona chińska lampka ~z wariantu E z tandetnym przyciskiem.
Ma dużą zaletę - szczelność. Trudno o szczelne przełączniki w normalnych pieniądzach a te trzeba by dać aby się nie peniać w deszczu.
Fakt faktem, że trzeba przeklikać tryby "w koło" aby właczyć np. jakiś poprzedni tryb.
Myślałem o włączniku z suwaną hmm jak to nazwać klamerką(?) i gdzieś pod ręką lub blisko na kierze. Ale w przełącznik też trzeba trafić ręką a w terenie nie jest tak łatwo.

a myślałeś o wyprodukowaniu czegoś ala bocialarka np kenubi-lght :d

nie jestem elektronikiem, ino się trochę znam. To trzeba samemu produkować elektronikę, kupować hurtem diody i soczewki itd. inaczej cena by była wysoka i klientów brak. Mogę dać know-how ale to trzeba by iść na całość a starych drzew się nie przesadza . Powtarzam się ale ja tam chcę tylko mieć z kim pojeździć po cimku (i w lesie najlepiej, bo zawsze się trochę bałem lasu a z takimi lampkami to przyjemnie jest nie wspominając o rozjaśnionej MK )

Ooo.. tak przez przypadek wpadłem na to:
http://allegro.pl/item839558485_akumula ... rancj.html
Opis wygląda sensownie.
Ładowakę Li-Ion jakąś widziałem do tego za 36 pln. 2 takie aku + 2 na zapas + ładowarka i problem zasilania i dużej wagi mamy z bani.

możliwe tryby masz takie jak opisane przy UP100.

Dzięki, to rozjaśniło mi umysł ;-)

Co do tego, co pisał KermitOZ, jeśli ktoś się boi, że mu wyłącznik szybko padnie, to może dałoby się założyć w otworze z tyłu obudowy lampki taki mały "przełącznik", który by tylko przerywał obwód (coś a'la przycisku do włączania/przełączania trybów w diodowych lampkach tylnych). Inaczej mówiąc, wyłącznik główny zasilania ciągle na "ON", a taki dodatkowy przełącznik po wciśnięciu powoduje rozłączenie obwodu na jakiejś tam blaszce i w związku z tym przełączenie trybów świecenia. Podejrzewam, że zwiększyłoby to ergonomię użytkowania lampki. Tylko czy można taki przełącznik kupić gotowy? Bo robiony metodą chałupniczą mógłby nie wytrzymać za długo (szczególnie chodzi mi o te blaszki). Jak by Ci się coś takiego widziało, kenubi?

Ooo.. tak przez przypadek wpadłem na to:
http://allegro.pl/item839...e_gwarancj.html
Opis wygląda sensownie.
Ładowakę Li-Ion jakąś widziałem do tego za 36 pln. 2 takie aku + 2 na zapas + ładowarka i problem zasilania i dużej wagi mamy z bani.

Ciekawe te akumulatorki... Ale póki co pewnie bym korzystał ze swoich obecnych aku i ładowarki. Jeśli nie dawałyby rady, to pomyśli się nad takim zasilaniem.

Nie ma co kombinowac z przyciskami.
Kupowałem ~takie chińskie lampki (przełącznik identyczny) ze 4 razy i chyba w 3 z 4ch ten przełącznik działał przez pierwsze 20 razy a potem zaskakiwał albo nie - syf totalny.
Nie dziwię się że KermitOZ od razu o nim wspomniał.
Na allegro wpiszcie "bocialarka" i tam na dole aukcji są chyba 2 linki do jakiś dyskusji na światełka.pl i tam jest zdjęcie takiego własnie korpusu i feralnego włącznika.

Przypominam! Ja nie organizuję zbiórki kasy i kupna.
Jak się dogadacie kto - co, to podam dokładnie (o ile będą wątpliwości) co kupić.
Także rzucajcie propozycje w tym wątku czy kupujecie razem czy każdy samodzielnie - koszty wysyłki nie są duże ale zawsze można urwać te kilka zł.
Na razie jest jałowa gatka, ja wiem - swięta i brak kasy ale przynajmniej dajcie znać kto na na bank ma już kasę zaklepaną bo nie wiem czy coś konkretyzować.

Nie no myślę, że kupujemy razem. Ja moge coś kupić, ale najpierw wszyscy musieliby mi kasą rzucić, bo studentem aby tylko jestem..

bo studentem aby tylko jestem..

A ja słyszałem, że lubelscy studenci to na kasie śpią a z nudów wpłacają na konta palikotka :mrgreen:

Myślę, że zbiórkę kasy, zakupy, i całą robotę trzeba przenieść na styczeń ze względu właśnie na święta, wydatki i całe zamieszanie z nimi związane.