Moja Nokia E52 całkiem nieźle sobie radzi. Warunek konieczny: stabilnie przytwierdzona do kierownicy, nie może leżeć w kieszeni, czy plecaku, bo głupieje i faktycznie zapis ze SportsTrackera potrafi pokazać skoki czasoprzestrzenne
.
Wydaje się też, że wbudowane w telefon GPSy będą dokładniejsze niż te łączące się przez BT, ale nie mogę tego potwierdzić.
mariox napisał(a):kilkanaście metrów rozrzutu jest
Jechałem do Lubartowa z Lublina Drogą Krajową 19, czyli główną, na OVI; SportsTracker pokazywał właściwą pozycję, natomiast od OVI dostawałem co kilkadziesiąt sekund informację "Ponowne obliczanie trasy", jak w końcu spojrzałem na mapę, to się okazało, że jestem ok 50m na wschód od drogi, co ciekawe w drodze powrotnej już tego problemu nie było... dziwna rzecz
.
Co chcę powiedzieć: ważne jest mocowanie urządzenia GPS - stabilnie, antenką do góry, trzeba pamiętać, że są one miniaturowe w miniaturowych urządzeniach