Cytat:Udostępniamy wam film, który powstał 26 czerwca 2015.
Film prezentuje przejazd Trasą Rowerową Polski Wschodniej - GreenVelo na odcinku pomiędzy Izbicą a Zwierzyńcem. Teoretycznie trasa jest jeszcze nie otwarta - ma być otwarta do końca roku. Na stronie GreenVelo znajdziemy informację, iż "Wschodni Szlak Rowerowy Green Velo już w 2015 roku stanowić będzie najciekawszy i najbardziej atrakcyjny produkt turystyki rowerowej w Polsce". Niestety trudno się z tym zgodzić. Może GreenVelo w 2016 będzie hitem... choć śmiemy wątpić:-(
Cała trasa przejazdu jest już oznakowana, niestety na kilku newralgicznych zakrętach zabrakło znaków... i nie wygląda na to by miały się tam pojawić. Trasa na przejechanym odcinku prowadzi głównie bocznymi asfaltowymi drogami (jakość od fatalnej do dobrej), jest kilka km dróg polnych (fatalnych). Niestety obecnie na całej trasie brak oznakowania jakichkolwiek atrakcji czy drogowskazów na stację PKP (to chyba docelowy sposób dotarcia turystów), noclegów, serwisów. Na długim odcinku nie było nawet żadnego sklepu (30 km).
Na filmie zaprezentowano też najlepszy odcinek - wybudowaną od podstaw drogę dla rowerów do Zwierzyńca (w takcie kręcenia w budowie był odcinek w Szczebrzeszynie). Niestety w samym Zwierzyńcu tragedia - prowadzenie trasy jest nieintuicyjne, niebezpieczne a nawierzchnia pozostawia wiele do życzenia. Są też pasy rowerowe na drodze wojewódzkiej, które nagle się kończą i dalej jedziemy poboczem:-)
Można by jeszcze długo pisać, ale zapraszamy do obejrzenia
pecet86 napisał(a):Nie po to się jedzie w trasę kilkudniową aby ją tylko przejechać i wpatrywać się w mapę (lub aplikację) czy coś jest do zwiedzania. Taka opcja jest dobra na wycieczki całodniowe zaplanowane z góry.Wybierając się na kilkudniową wycieczkę jest chyba normalne (przynajmniej dla mnie), że dużo wcześniej wertujemy internet, przewodniki itd. i dokładnie wiemy gdzie są miejsca godne uwagi na trasie naszego przejazdu.
pecet86 napisał(a):Samo powstanie szlaku powinno symulować mieszkańców / gminy przy szlaku do robienia takich punktów z dostępnością:
- nocleg z przechowaniem roweru
- lokalnie unikalne produkty do zwiedzania / kupienia / jedzenia
- dostępność narzędzi do naprawy na trasie w sklepach / noclegach / itp
Cytat:Nie bardzo rozumiem o jakim noclegu myślisz, w agro nie ma problemu a na polu namiotowym przypinasz rower do nogi i po kłopocie ;-)Czasem tak, czasem nie. Mam znajomego któremu gwizneli rower z pola namiotowego.
Cytat:Lokalne atrakcje jeśli takowe są to najczęściej już są całkiem nieźle oznaczone bo to jedyny sposób aby ktoś zatrzymał się w miejscowości X.Atrakcja zazwyczaj tak choć czasem zdarzyło mi się ciekawe miejsca ominąć.
Cytat:A jeśli chodzi o dostępność narzędzi/sklepów przy trasie to nie liczył bym na za wiele. Oprócz miast takie punkty nie mają racji bytu. Kto zainwestuje w "graty" wiedząc, że potencjalny klient może się pojawić ale nie musi przez kilka letnich miesięcy.Tu się nie zgodzę. Chodzi o podstawowy zestaw np. do wymiany / załatania dętki. Nie zajmuje to wiele miejsca a przyciąga klientów.
Cytat:Najgorsze jest to, że przy takiej trasie bardzo często pojawia się znak B-9 i czy Ci się to podoba czy nie musisz uciekać z jezdni. Uwierz mi, że przeciskanie się miedzy lokalesami wracającymi właśnie z zakupów lub dziećmi nie należy do przyjemności. Budujmy ścieżki i inne DDR ale nie zmuszajmy wszystkich do korzystania z nich.