Szkoda, że lubelscy rowerzyści nie są tak zjednoczeni jak by mogli być - trudno, nagród na Masie rozdawać raczej nie będziemy a kto zechce się spotkać z ludźmi i być może zawrzeć nowe znajomości to doceni tę inicjatywę.
Dziś pogoda tak jak obiecałem była super! Na zakończenie liznęliśmy nieco kultury - w moim przypadku to już nie pierwszy raz kiedy spotykam pod ratuszem po masie jakąś ciekawą osobę ;-)
Nowy strój rowerowy zobaczył światło dzienne - chyba coraz bardziej podoba mi się ten nowy projekt.
Dziękuję wszystkim którzy stworzyli dzisiejszą MK, było miło i wesoło.
Kilka
zdjęć na zakończenie :-P