Poprawka, nie Wadowice-Zakopane, a Kalwaria-Zakopane.
https://goo.gl/maps/hdXXq

Witaj w klubie Jureczku. Czyżby następna grupa elitarna ?

Witaj Januszku ;-) ,tak to jest elitarny "Klub Żwawych Dziadków" :mrgreen: .
Ale mamy też w tym klubie dwie młode laseczki :-> .

ale nie wiem o której wyjedziemy z Częstochowy i czy 120 km nie jest za dużo ,

Oczywiście Krzysiu,wyjedziemy kiedy nam się zechce :-P i wigwamy zasiedlimy gdzie nam się spodoba :-D .Pełna rekreacja ;-) .
Policzmy więc:
1Krzysiek_63
2Janusz M
3ania-roszpunka
4Yang
5JuraS
6katka
7Noorbi

8Rado :?:
9MarcinK :?:

8Rado :?:

Nie potwierdzam, nie zaprzeczam. Czas pokaże ... Ale w takim doborowym towarzystwie to i jazda w deszcz i pod wiatr byłaby czystą przyjemnością :-P
Już trochę się pogubiłem, bo chyba też gdzieś wstępnie się zapisałem w innym wątku na powrót z Cz-wy na kołach ...

To widzę, że sobota zostaje na Zakopane i okolice zakładając mój powrót pociągiem w niedzielę. Macie na ten dzień jakieś konkretne plany, czy ruszacie od razu w drogę powrotną? Powiem tylko amatorom lodów, że do Burkata w Białce warto nawet rowerem pół Polski przejechać, żeby ten deserek wciągnąć :-)

Trasę do Zakopanego zrobimy w 3 dni, pierwszy nocleg chciałem zrobić w okolicach Ojcowa , ale nie wiem o której wyjedziemy z Częstochowy i czy 120 km nie jest za dużo , a to moje propozycje trasy

Na Waszym miejscu udałbym się z samego rama na Jasną Górę i o godz. 8:00 w drogę
(ale ja się nie znam ;-) )

Takie pytanko... Bilety na powrót z Zakopanego kupujemy wcześniej? Bo jeśli tak... to może warto to zrobić razem żeby siedzieć w jednym przedziale... obok rowerów. Ale wtedy trzeba dokładnie już ustalić kto wraca Koleją Żelazną. :-)

Ja na 100% wracam PKP!

Jutro wybiorę się na PKP bo przez internet nie można kupić biletu na rower. Może uda sie zebrać szanowne grono w celu zakupu bilecików.

Jestem zdania aby sobotę spędzić rekreacyjnie w Zakopanem wg woli i pomysłu uczestników. Chętnie odwiedzę Kośćiółek Votum na Krzeptówkach, zachęcam wszystkich. Pomysł Yanga z lodami uwazam za przedni, pewnie będą inne równie przednie pomysły.Pozdrowienia.

Jutro wybiorę się na PKP bo przez internet nie można kupić biletu na rower. Może uda sie zebrać szanowne grono w celu zakupu bilecików.

Ja wciąż nie wiem czy wracam PKP z Zakopanego ,czy pojadę dalej :-D .

Jestem zdania aby sobotę spędzić rekreacyjnie w Zakopanem wg woli i pomysłu uczestników. Chętnie odwiedzę Kośćiółek Votum na Krzeptówkach, zachęcam wszystkich. Pomysł Yanga z lodami uwazam za przedni,

Popieram ;-) .