Jurek S napisał(a):... ale Olek jednoznacznie przedstawił interpretację przepisów.
I tak i nie.
Tak, ponieważ:
Aleksander W napisał(a):... przepisy rozporządzenia o znakach i sygnałach drogowych mówią jasno, że większość z znaków w tym "droga dla rowerów" czy droga dla pieszych i rowerów" obowiązują jedynie gdy są po PRAWEJ stronie kierującego, w tym przypadku rowerem.
jest faktycznie jednoznaczne.
Nie, ponieważ: cytowany przeze mnie fragment artykułu 33.
I niby jaki znak miałby stać tam po prawej stronie, np "Rowerzysto masz obowiązek dostrzec ścieżkę 30 m po lewej"? (można sobie wyobrazić zakaz jazdy rowerem), ale z tego co pamiętam już teraz wiele osób narzeka na zbyt dużą ilość znaków przy polskich drogach.
Jurek S napisał(a):Nawiązując do ul. Jana Pawła II i podobnych, to że ja mogę nie oznacza, że muszę skorzystać z DDR znajdującej się po drugiej stronie ulicy.
Nadal nie jestem pewien czy tylko możesz :-).
Jurek S napisał(a):Zachęcam, żeby coraz bardziej czuć się pełnoprawnymi uczestnikami ruchu drogowego. Tylko w ten sposób możemy coś zmienić w mentalności kierowców.
Oczywiście 100% zgoda.
Jurek S napisał(a):W poprzedzającym ciągu mojej trasy jechałem z Narutowicza na wprost w ul. Nadbystrzycką. Na wysokości Zana po prawej stronie zaczyna się DDR. Ale nawet nie próbowałem na nią skręcać, żeby nie stworzyć zagrożenia dla siebie i jadących samochodów. Nie ma tam ani oznaczenia, ani wjazdu na DDR. Zjechałem dopiero w okolicach Wigilijnej tak z ciekawości, żeby zobaczyć jak ona jest poprowadzona. Zjeżdżając w dół, dobrze że zawsze patrzę na kierowców bo oczywiście jeden skręcając na pełnej szybkości z Nadbystrzyckiej nawet nie zwolnił przecinając DDR. Wg stanu na dziś mam wrażenie, że jazda DDR w Lubinie jest bardziej niebezpieczna niż po ulicy.
Wszystko się zgadza, wiele jest ścieżek, które nagle się zaczynają/kończą bez możliwości wjazdu/zjazdu czy wykonanych w taki sposób, że zamiast ułatwiać to utrudniają czy wręcz stwarzają niebezpieczeństwo, ale nie przesadzajmy bo zaczniemy używać argumentów typu "ale ja jechałem 45 m na południowy zachód od miejsca gdzie jest ścieżka i w związku z tym nie pasowało mi jechanie nią przez 3 km.", czy w przypadku Twojej Jurek sytuacji "dlaczego skoro jadę w prawo mam jechać ścieżką w lewo i AŻ pod LKJ nakładając 100m, które spowodują u mnie ból nóg".
Dla jasności napiszę, że celowo sarkastycznie przesadzam z przykładami.
Agresja: 0 :-)