Dawno mnie nie było, od ostatniego mojego postu minęło dość dużo czasu... (2 lata? ;d)Więc opiszę najpierw moje odczucia, następnie poczynione zmiany, a później dopiero odczucia po tychże zmianach
[Chcę nadmienić, że przez ten czas jeździłem różnymi rowerami, i jako takie porównanie mam - jeździłem i rowerem na ramie specialized Big Hit 2008 + zawieszenie rajdowe Foxa, Avidy Elixir R i osprzęt Hussefelt, jak i różnymi hardtailami za cenę ok. 1500 PLN, streetami, jakieś tam Meridy, Hexagony etc.]
Ogólnie rzecz biorąc z roweru jestem bardzo zadowolony, zrobione nim mam jakieś 10,000 km.
Z pozytywnych rzeczy muszę zauważyć, że koła (obręcze, szprychy, piasty, osie etc.) są na naprawdę dobrym poziomie - po kilkukrotnym przejechaniu okolicznej trasy typu korzenie-górki-hopki-tarki etc. czy przejechaniu kilka razy z dużą prędkością trasy wokół zalewu (raz goniłem jakiegoś gościa na hardtailu z Shimano Deore... Pozdrawiam ;S) nie straciły kształtu ani nie pogięły się ranty (nie wiem czy to nie kwestia mojej niskiej wagi, ale pomińmy). Koła na plus.
Odnośnie hamulców - te Tektro są dość dobre jak na mechaniczne hamulce tarczowe. Tym bardziej, jak wymieniłem klocki na półmetaliczne i ładnie je wyregulowałem. Później jednak skrzywiłem tarcze, linki się rozciągnęły... Więc je zmieniłem. O tym później.
Ogólnie jednak hamulce ani na minus, ani na plus.
Przednie zawieszenie - przy mojej wadze (63kg) ich praca mnie dość zadowala, jednak po jakimś roku użytkowania pod uszczelniacz dostał się piasek - uszczelniacz został poharatany, i nagle na górnych goleniach zaczął zostawać ni to smar, ni olej... Nie wpłynęło to ogólnie na pracę zawieszenia, jednak... Jakoś mnie to niepokoi -,-.
Amortyzator... na mały minus za szybkie zużycie.
Tylne zawieszenie - coś tam się ugina, coś tam działa... Jednak pomimo wszystko czuję się trochę jak na hardtailu
Czasami pupę ratuje, więc ogólnie rzecz biorąc jestem zadowolony. Ani minus, ani plus.
Rama - bardzo dobra rama jak na tą kasę, wystarczająco lekka, dobre mocowania hamulca, szczelne łożyska na plus, żadnych pęknięć etc. Geometria dla mnie w sam raz, tylny trójkąt ciut za mało sztywny, jednak ogólnie rzecz biorąc (za tą kasę) to plus tego roweru.
Układ napędowy... - Tutaj niestety schody. Korba wymaga wymiany (prawdopodobnie ukręcona korba...?). W pedałach już wymieniałem łożyska (na maszynowe btw.). Łańcuch zerwałem... 2 razy. Spinkę chyba z pięć razy. Tylną przerzutkę wykrzywiłem na korzeniu. Później jeszcze ułamałem kawałek odlewu tylnej przerzutki... Kaseta zjechana.
W tej chwili muszę uważać przy mocniejszej jeździe, z racji tego, że biegi potrafią same się zmieniać, czasami coś przeskoczy, czasami łańcuch spadnie z drugiego kółka przerzutki... Ogólnie są z tym problemy, szykuje się wymiana na coś lepszego.
Nie wiem w jakim stopniu są to problemy stworzone przez moją jazdę, a w jakim stopniu przez same przerzutki, jednak wiem że łatwego życia nie miały. Manetki natomiast są bardzo dobre, leciutko chodzą, zmieniały biegi bardzo precyzyjnie (dopóki nie uszkodziłem samej przerzutki). Ocena tych przerzutek będzie dość trudna. Dopóki sam ich nie uszkodziłem, działały naprawdę bardzo dobrze, szybko, precyzyjnie. Później je wygiąłem uderzając o korzeń, i zaczęło się rwanie łańcucha, rwanie spinek, przeskakiwanie... Jednak wnioskuję, że to przez moją jazdę. Napęd na... neutralną ocenę, nie wiem jak by działały dalej przy normalnej jeździe.
Kierownica, mostek, stery, sztyca siodłowa, siodło - Jeśli chodzi o te elementy nie mogę się przyczepić, żadnych luzów w miejscach gdzie luzy mogłyby się pojawić.
Natomiast teraz część przyjemniejsza - zmiany.
Najważniejszą dokonaną zmianą była zmiana hamulców. Sprawiłem sobie Avidy Elixir 7 storm gray, na tarczach HS1 180mm. Hamują naprawdę genialnie (myślę, że lepiej niż Avidy Elixir R ze specializeda...), dobra modulacja, siła hamowania jak dla mnie w zupełności wystarczająca (może nawet ciut za duża - musiałem trochę ukrócić ;d).
Następne co muszę nadmienić o tych hamulcach - skracanie przewodów to banał, na dodatek wszystko bez zapowietrzania układu. Ustawianie siły hamowania czy odległości klamki od kierownicy jest intuicyjne, banalnie łatwe i w dużym zakresie.
Następną zmianą była zmiana łożysk w pedałach - po prostu włożyłem łożyska maszynowe ze starych platform (o dziwo pasowały ;D), działają dużo lepiej.
Zmieniłem też linkę do tylnej przerzutki, raczej bez efektów... (dalej nie zmienia to faktu luzu na przerzutce)
Co mam zamiar następnie zmienić?
Na pierwszy ogień pójdzie napęd - myślałem nad SRAM X0 z kasetą 10-biegową, a na przód XX bądź X0... Ewentualnie X9.
Później przednie zawieszenie - rozmyślam nad Rock Shoxem Sektor RL Solo Air, jednak to są już duże pieniądze i zapewne będą ważniejsze wydatki... Jednak postaram się na to odłożyć
Później może tylny amortyzator, ale to już daleka przyszłość...