Strony (3):    1 2 3   
żabol   20-06-2009, 17:12
#11
qavtan napisał(a):(a ludzie jeżdżą samochodami po mieście, bo jest im tak wygodniej)
Albo dlatego, że nie widzą dla siebie żadnej lepszej alternatywy. A nawet jak wiedzą, że można by tak pieszo, albo rowerem to mają tysiące wymówek przeciwko. Zresztą co za różnica nie mieć gdzie zostawić roweru, czy samochodu.
mariox   20-06-2009, 20:39
#12
qavtan napisał(a):ludzie jeżdżą samochodami po mieście, bo jest im tak wygodniej
Jeżdżą, bo nie mają ciekawej alternatywy. Wjazd do centrów miast w krajach na zachód od Polski jest z reguły bardzo drogi, co odstrasza wielu kierowców, ale mają dobrą alternatywę w postaci sprawnej i niedrogiej komunikacji miejskiej lub sieci ścieżek rowerowych (choćby wydzielona linią przestrzeń na jezdni, a nie na chodniku). U nas komunikacja funkcjonuje kiepsko a dróg dla rowerów też nie ma. Wiele osób boi sie jeździć jedzdniami, a za jazdę po chodniku grozi mandat. Owszem, samochodem na pewno wielu osobom wygodniej (choćby z powodu ostatnich deszczówychy dni), ale rower jest często szybszym środkiem transportu. Tylko pod warunkiem, kiedy jazda rowerem nie stanowi zagrożenia dla rowerzysty. Jeśli wzrośnie kultura jazdy polegająca na szanowaniu rowerzystów na jezdniach, albo wzrośnie liczba dróg rowerowych wiele osób przesiądzie się z pewnością na rowery.
mamut77   20-06-2009, 22:03
#13
mariox napisał(a):a za jazdę po chodniku grozi mandat

Teoretycznie grozi. Praktycznie i policja, i Straż Miejska ma w głębokim poważaniu rowerzystów na chodnikach, o ile ci nie stwarzają zagrożenia. Zresztą gliniarze na rowerach sami zasuwają chodnikami... Ja osobiście sam uciekam na chodnik, gdy ten jest względnie pusty, a na ulicy wściekły ruch. Wolę zaryzykować mandat niż zdrowie, może nawet życie. I ewentualnie tak będę się tłumaczył w sądzie grodzkim, bo mandatu na pewno nie przyjmę. I jeszcze wspomnę, że wymyślono głupi przepis - niezgodny z Wiedeńską Konwencją o Ruchu Drogowym, która podobno ma pierwszeństwo przed naszymi krajowymi przepisami - a stosowne służby nie robią nic, żeby zapewnić rowerzystom bezpieczeństwo na ulicy. A ich funkcjonariusze sami zasuwają chodnikami na swoich rowerkach ;-) . Ciekawe, doprawdy, dlaczego...

Na razie żyjemy w kraju, który utrudnia życie rowerzystom i tyle. Do tego w powszechnym odbiorze jesteśmy co najmniej dziwni ze swoim pociągiem do rowerów. Dziś pewien facet, gdy wychodziłem z rowerem z bloku, zapytał mnie z politowaniem, czy warto tak się moczyć na rowerze w taką pogodę. I tak ma spora część naszych rodaków - rower to zabawka i nadaje się najwyżej do kilkukilometrowych wycieczek w słoneczne niedziele. A na co dzień lepiej kisić się w samochodach. Zresztą niektórzy wręcz wstydziliby się pojechać rowerem do pracy, skoro w garażu samochód. Dlaczego? Nie wiem. Ale już spotykałem się z takim poglądem.
qavtan   20-06-2009, 22:20
#14
Ja na MPK nie mogę narzekać, autobus jak chcę to mam często i w każdym kierunku (Dziesiąta, Kruczkowskiego/Kunickiego).

Marcin Hyła mówił, że kultura jazdy jest pochodną przepisów; między innymi propozycją przepisową jest ograniczanie prędkości.

Samochód w Polsce jest wyznacznikiem statusu, niestety.
Kuba   21-06-2009, 02:34
#15
Samochód nie jest wyznacznikiem statusu. Znam biedniejszych z samochodem i bogatszych bez. To jaki masz samochód jest wyznacznikiem.

Wszystkie ograniczenia uderzające w kierowców za bardzo, będą produkowały wrogów. "Samochodziarze" mają większe poparcie społeczne.
Zatem żadne ograniczenia prędkości nie pomogą. Zresztą nikt i tak się nie stosuje do obecnych. U nas jest takie podejście... Jak droga jest niebezpieczna to się stawia ograniczenie zamiast zastanowić się co można poprawić na tym odcinku. W końcu ograniczenia są tak absurdalne że się nie da jechać przepisowo. Kiedyś ze znajomymi testowaliśmy odcinek z Kazimierza Dln. do Lublina i się po prostu jechać nie dało.
Pomysł małych rond jest fajny... Ale obawiam się że utrudniał by życie kierowcom większych pojazdów.

Co do wygody. Nie możecie narzucać innym chodzenia czy jeżdżenia. Jeżdżenie samochodem jest wygodniejsze. Bo człowiek się tak nie poci, nie moknie, nie marznie, nie musi się obawiać o to że zostawił rower przypięty "jedynie" zapięciem (które wiadomo że można w ten czy inny sposób otworzyć). Tani rower jest rozwiązaniem, ale w moim przypadku trzymanie 3 moich rowerów w domu nie wchodzi w grę.
qavtan   21-06-2009, 08:37
#16
Małe ronda się sprawdzą, kiedy nie będzie ruchu tranzytowego, to fakt.
żabol   21-06-2009, 10:25
#17
mamut77 napisał(a):policja, i Straż Miejska ma w głębokim poważaniu rowerzystów na chodnikach, o ile ci nie stwarzają zagrożenia
teoretycznie, mi zwrócili kiedyś uwagę, późnym wieczorem, że przejechałam przez trawnik...
qavtan   21-06-2009, 20:20
#18
mariox co takiego jest w Monachium i Paryżu?

mamut77 ciekawe co by się stało, gdyby rowerzyści wyszli na ulice, wszyscy. Byłaby to Masa Krytyczna z prawdziwego zdarzenia i to codziennie? Rowerzyści przejęliby miasto? Wymusiliby swą liczebnością szacunek na drodze? Przez swą liczebność spowolniliby ruch uliczny do 20-30km/h?

Trzeba pamiętać, że bezpieczniej dla rowerzysty jest, gdy jedzie środkiem pasa, niż przy samym krawężniku. Jest dzięki temu jego zachowanie jest też łatwiejsze do przewidzenia dla kierowcy. ( o tym też było na spotkaniu Smile

[Ktoś edytował temat, kiedy go czytałem :'(]
mariox   21-06-2009, 20:59
#19
qavtan napisał(a):mariox co takiego jest w Monachium i Paryżu?
Wydzielone wyłacznie dla rowerzystów ciągi, których łączną długość można liczyć w tysiącach kilometrów. Prawie każda większa ulica ma wydzielony pas ruchu wyłącznie dla rowerzystów.
Szczegóły w linku
http://www.zm.org.pl/?a=paryz-07a

Kiedy wszystko zawiedzie, przeczytaj instrukcję obsługi
qavtan   21-06-2009, 22:59
#20
O tym właśnie było na spotkaniu, pasy filtrujące i kontrpasy. Tylko jak i gdzie je w Lublinie umieścić, ot pytanie.
Strony (3):    1 2 3   
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Made with by Curves UI.