Ja też już w domku. Jako jakaś tam cząstka tego wydarzenia dziękuję wszystkim za udział i zdyscyplinowanie w wycieczce. Największe brawa dla Jasia i Julki ( 4/5 i 7 lat) którzy na swoich dwóch kółkach i swoimi nóżkami pokonali cały ten odcinek, a momentami było naprawdę bardzo ciekawie. Wyrosną z nich niezłe hardcory.
A juz na boisku bezcenne było zobaczyć koszykowe igraszki ;-) Marcina z Rafałem no i wszelkie zabawy rowerowe.
Wielkie dzięki dla Magdy, która organizacyjnie wszystko to spinała i czuwała na całością i wszystkim, którzy tworzyli ten ciepły klimat wspólnej zabawy.
Moje zdjęcia juz się załadowały do galerii, a to trasa jaką jechaliśmy
http://www.gpsies.com/mapOnly.do?fileId ... Leave=true