Dzięki wielkie panie i panowie za pomoc :mrgreen:
jak Wam szło? nasza grupka pojechała nad zalew i ustawiłyśmy się z Karolą na tamie, ale tym jadącym od strony miasta nie było co dawać, bo krzyczeli że już mają, więc nam tylko zostali Ci wracający, a potem pojechaliśmy zobaczyć teren, fajny jest :mrgreen: