Co do miejsc ustawek to każdy może proponować nowe, ale skoro istnieje takie standardowe miejsce jak LKJ to nie powinno się wprowdzać nowych miejsc przy nim. LKJ to LKJ - przy zjeździe do stadniny i tylko tam. Nikt się nie będzie zastanawiał czy dziś pod LKJ do przy zjeździe, przy moście czy gdziekolwiek indziej. Ale jak sobie ktoś np. wymyśli miejsce ustawki na Wojciechowskiej czy pod Makro to pełen luz, byleby dwuznaczności nie wprowadzać
Taa.. miało być lajtowo.. a nie wyścigi na 1/4 mili, drift w lesie po błocie, i rajdy kto najszybszy. :roll: No cóż z 7 osób zostało 5. Gratuluje prawie udanej pierwszej ustawki. 8-)
Zeszło mi powietrze z klejonej dętki i musiałem się zatrzymać. Zostawiłem ustawkowiczów bo nie miałem szans was dogonić przy takim tempie, a miałbyć lajtowy wypad. Samotnie zrobiłem kóleczko wokól zalewu,a w drodze powrotnej spotkałem ustawkę Jurka . :-)
Jak cię zostawili to sie bardzo nie ładnie zachowali, bo w takich razach się złazi z roweru i pomaga łatac kóletko ewentualnie nie przeszkadza w łataniu samodzielnym. No chyba, że kolego pobłogosławiłeś reszcie na drogę i sobie pojechali bo sam tak chciałeś. Jeśli jednak inaczej było to niesławą się okryli i fama pójdzie opłotkami, że zasady powoli zdychajum...
kola napisał(a):Nie zauważyli Twojej nieobecności?
a bo to panie tera nie tak łatwo zauważyć jak się ino w licznik i koło poprzednika patrzy
marcin0604 napisał(a):zasady powoli zdychajum...
tera nie ma zasad tera je dżungla!
"Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - L. Armstrong