Arkus napisał(a):kdk napisał(a):polska to drogi kraj - u jankesów butla litrowa kosztuje $1, czyli uśredniając mamy 2 razy drożej :-x
Ale za to biorąc pod uwagę średnie zarobki - jakieś 8-10 razy drożej? W końcu dla "jankesa" :-P wydać 1$ to tak, jak dla Polaka wydać 1-2 zł. A widział kto u nas litrowy napój pokroju Powerade za tyle?
Ale wracając do tematu: sam do tej pory nie próbowałem jakichś dziwnych wynalazków, jedynie na maratonach jakieś tam Gatorade'y czy inne takie (za darmo dawali, a o skład nie było szans się dowiedzieć ;-) ). Ale jak już mam kupować napój izotoniczny, to najczęściej jest to Powerade. On przynajmniej nie szczypie bardzo w gardło chemią.
I szczerze mówiąc, wolę dać te kilka złotych więcej, niż narażać się na problemy ze zdrowiem. W jednej butelce niby dużo tego świństwa E-*** nie ma, ale w dzisiejszych czasach do niemal wszystkiego się tego dodaje i po jakimś czasie może się w naszych organizmach zmagazynować pokaźna dawka.