TO poza tematem ale spróbuję wyjaśnić - nie jestem elektronikiem i trochę uproszczę
- a mam chwilę wolnego i się rozerwę
1 A (amper) == 1000 mA (mili amperów). Czyli 20mA == 0.02A.
Jak zewrzesz klemy akumulatora w samochodzie cieńszym drutem to się rozżarzy i ..przepali. Drut ma mały opór i popłynie przez niego duuuży prąd (jm. ampery).
W naszym przypadku dioda jest takim drutem - ma mały opór (fachowo: rezystancję).
Aby nie popłynął za duży prąd który "spali" - trzeba dodać jakiś dodatkowy opór aby "prąd" nie miał za ławo i było go akurat tyle ile trzeba.
Odnosząc się do wody, to tak jakbyś dodał (wstawił) między rury wodociągowe np. rurkę od długopisu - woda płynie i napędza (młyn) ale już taki duży strumień na końcu nie popłynie (i młynu nie zniszczy).
Wylicza się to z prawa Ohma: I = U / R (
http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Ohma)
Przerabiając to na wodę:
ilość wody (I) = ciśnienie (U) / przekrój rury ®
A normalnie:
natężenie prądu (I) = napięcie (U) / opór ®
Odwracając wzór aby wyliczyć wartość oporu:
U (w voltach) / I (amperach) = R (omach)
Dodatkowo prąd przepływając przez opór wydziela się w postaci ciepła (straty), więc najlepiej jak będzie to jak najmniejszy opór (dopasowanie napięć baterii i właściwego odbiornika - bo napięcie odgrywa dużą rolę we wzorze).
Oczywiście diody też stanowią jakiś tam opór w układzie, ale mały i można w obliczeniach dla takich prostych układów, myślę, pominąć/uprościć.
Mamy więc takie układy:
[+12volt] -> [dioda] -> [opór] -> [-12V]
Ponieważ dioda powoduje spadek napięcia (zależnie od koloru świecenia) miedzy gdzieś 1.5(czerwone)..3V(niebieskie,białe) to odejmujemy taką wartość od napięcia baterii:
[+12V]-> [-2v dioda] (10v) -> [opór] -> [-12V]
A maksymalnym natężeniem prądu, które nie "spala" typowej diody 5mm jest 0.02 ampera.
tak więc:
(12V-2V) / 0.02 ampera = opornik 500 omów
i układ z trzeba diodami:
[+12v] -> [-2v dioda] -> [-2v dioda] -> [-2v dioda]-> (6v) -> [opór?] -> [-12v]
(12v-2v-2v-2v) / 0.02 ampera = 300 omów
Te 0.02 (A) to katalogowo _maksymalny_ prąd a dioda dobrze świeci już gdzieś przy 0.012 ampera i zwiększanie natężenia jest coraz mniej celowe bo pomimo "ładowania" w diodę dużego prądu ona już mocniej nie wydziela światła ale idzie to w ciepło (grzeje się,też jest oporem) i taka przeciążona dioda "szybko pada".
W tanich chińskich latarkach z diodami _najczęściej_ nie ma w ogóle opornika!
Dlatego diody "doją" baterie dużym prądem co nie przekłada się na efektywność świecenia - w mojej okrągłej - zmierzyłem - szło 0.08 Ampera w diodę! - i tylko dlatego, że baterie (AAA) nie dawały rady dać więcej (bateria też ma opór wewnętrzny, coś jak: [+]-opór-[-] ) -taka latarka,baterie szybko padają.
Ale pocieszę Cie
, przy takich prądach jak w twoim układzie raczej nie masz się co stresować bo ewentualne straty pewnie są znikome - ostatecznie masz ten opornik i już jest nieźle.
Łoo rany! alem się rozpisał