Poza ciupcianiem z przystankami na początku, i kilkoma odcinkami asfaltu pod MTB, nawet Kuba Czarodziej nie miałby się do czego przyczepić
Generalnie wyjazd rekreacyjny, był czas na pogaduchy, gdyby ktoś miał kanapki, spokojnie zjadłby w trakcie jazdy.
Zachęcam wszystkich leniuchów, dokuczaczy i nastawionych anty do wyjazdów z Jurkiem S.
Na koniec zagadka: gdzie jest przerzutka?