Dlaczego w kasku? - Wersja do druku +- Forum Rowerowy Lublin (https://forum.rowerowylublin.org) +-- Dział: Hyde Park (https://forum.rowerowylublin.org/forum-71.html) +--- Dział: Hyde Park rowerowy (https://forum.rowerowylublin.org/forum-37.html) +---- Dział: Zdrowie (https://forum.rowerowylublin.org/forum-44.html) +---- Wątek: Dlaczego w kasku? (/thread-5779.html) |
Re: Dlaczego w kasku? - /WEKTOR/ - 11-03-2014 czy kask 12 letni jest lepszy od jazdy bez? kumpel jezdzi bez bo stary stracił ważność a nowego nie ubiera bo mu niszczy fryz :lol: Re: Dlaczego w kasku? - Patryk - 11-03-2014 Zawsze można obłożyć głowę styropianem 10 i zostawić sobie wolne miejsce na górze żeby włosy wystawały. 8-) Re: Dlaczego w kasku? - /WEKTOR/ - 11-03-2014 :lol: spoko tylko na zakupy do budowlanego i na fakture na firmę Re: Dlaczego w kasku? - Mariobiker - 11-03-2014 /WEKTOR/ napisał(a):nowego nie ubiera bo mu niszczy fryz :lol:Jak zrobi szlif po asfalcie to w tym miejscu już nie będzie się musiał przejmować o fryzurę ;-) Re: Dlaczego w kasku? - Judaas - 12-03-2014 Gdzieś już przerabialiśmy temat kasku.... Samą kwestię z kaskiem czy bez zostawiam każdemu z osobna. Wybór osobisty czy ktoś chce być warzywem czy nie lub przymierzyć dębowy garnitur. Znam przypadek gdzie kobieta zmarła od uderzenia głową w krawężnik na osiedlowej uliczce gdzie kask uratowałby jej życie. Po mieście jeżdżę po ulicach nie po chodnikach (ok czasami się zdarzy :-P ) i kilka razy miałem przypadek gdzie kierowca chciał mnie zaprosić na grilla. Mam córkę, rodzinę i nie chcę by tatuś w wyniku swojej głupoty, zbiegu okoliczności, głupoty innej osoby ślinił się do końca życia. Teraz ad rem (poniższe zagadnienia już gdzieś poruszano na forum): darist napisał(a):Barszczyk poruszył dwie ważne rzeczy: Moim zdaniem kask, który ma zrąbaną regulację, jest za mały bądź za duży ogólnie źle dopasowany, nie stanowi ochrony. Tylko kask dobrze założony ochroni czerep w taki sposób jak powinien. Czy kask po upadku powinien być wymieniony? Producent twierdzi, że tak. Z doświadczenia powiem tak: gdy trzepnąłem otb o asfalt i skorupa się wgniotła i rozwarstwiła, zaś głowa przez dwa dni napieprzała (na tomografię się nie doczekałem-nauczka by wzywać karetkę) to kask wymieniłem na dużo lepszy. Co do zużycia kasku "samego z siebie" to czytałem, że ekspozycja na promieniowanie UV może osłabić zewnętrzną skorupę. Czy to prawda nie mam pojęcia. Re: Dlaczego w kasku? - darist - 12-03-2014 Judaas napisał(a):Gdzieś już przerabialiśmy temat kasku.... To fakt... przerabialiśmy i padło dużo fajnych i sensownych uwag. Ale jak pewnie zauważyłeś zamiast czytania starych postów mamy odgrzewanie kotleta ze wzruszającą historią niszczenia fryzu na głowie :-P :mrgreen: Jeśli jednak komuś to pomoże ochronić głowę to niech odgrzewają :-D |